Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Przewodnik Tarnów-Przemy?l-Suczawa-Bukareszt-Stambu?-Tbilisi
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Podró? do Bukaresztu

Z Przemy?la rumu?ski autobus odje?d?a w ?rody i pi?tki o 7.30. Bilet kosztuje 70 z?otych. Nie ma mo?liwo?ci zakupu biletu w obydwie strony. Nie wierzcie informacjom zawartym na stronach www przemyskiego PKS. Tak naprawd? bilet z Suczawy kosztuje 1 mln lei (30 USD), a autobus odje?d?a w poniedzia?ki i ?rody o 4 rano. Aby znale?? si? bladym ?witem w Przemy?lu, trzeba t?uc si? ca?? noc. Ja jecha?em z Nowego S?cza (tylko 280 km), ale mia?em trzy przesiadki i podró? rozpocz??em o 20.44 dnia poprzedniego.

Na granicy polsko-ukrai?skiej problemów nie ma (przynajmniej dla Polaków) - gorzej z Rumunami. Stracili?my trzy godziny, nie wiadomo na co czekaj?c. Pó?niej by?o ju? lepiej. Ale tylko do granicy ukrai?sko-rumu?skiej. Dla Polaka przyzwyczajonego, ?e polscy pogranicznicy uprzejmie witaj? go we w?asnym kraju, to musi by? szok. Moja odprawa trwa?a pó? minuty, a Rumunów... kolejne trzy godziny. Odnios?em wra?enie, ?e rumu?ska stra? graniczna zrobi wszystko, by nie wpu?ci? swoich do kraju. W rezultacie spó?nili?my si? na bus do Bukaresztu. Ale ?e by?em jedynym obcokrajowcem w autobusie do Suczawy, kierowca by? tak uprzejmy, ?e zadzwoni? do swego kumpla na dworcu i wstrzyma? odjazd busa do Bukaresztu. Pisz? busa, bo by? to po prostu przystosowany do przewozu ludzi vw transporter. Bilet kosztuje 250 tys. lei (ok. 7 USD). Kierowca nie zwa?a? na ?adne ograniczenia pr?dko?ci i ju? po 7 godzinach byli?my w Bukareszcie (prawie 450 km) na dworcu autobusowym (tu? obok dworca kolejowego Bukareszt Est). Stamt?d trolejbusem - przystanek jest przed drzwiami dworca - trzeba pojecha? na dworzec g?ówny Bukareszt Nord. Numeru trolejbusu nie pami?tam, ale sprzed dworca Est odje?d?a tylko jeden, a Nord to po prostu ostatni przystanek.

Bukareszt-Stambu?

Po dwóch nocach w podró?y by?em tak zmordowany, ?e musia?em si? cho? troch? przespa? i umy?. Okazja nadarzy?a si? w Bukareszcie. Po wyj?ciu z budynku dworca trzeba skr?ci? w prawo, przej?? g?ówn? ulic? i jakie? 100 metrów dalej, po prawej stronie uliczki jest hotel, którego du?? reklam? wida? ju? z dworca (nazwy hotelu nie pami?tam). Doba kosztuje tam 17 euro, ale za 8 USD go?? z recepcji wpu?ci? mnie do pokoju na par? godzin. Spa?em do 12, a dwie godziny pó?niej odjecha?em ekspresem do Stambu?u.

Uwaga! Za wej?cie na dworzec trzeba zap?aci? 4000 lei. Nie p?acimy, je?li mamy bilet. Rumunka w kasie mi?dzynarodowej mówi po angielsku, wi?c nie ma problemu z zakupem biletu do Stambu?u. Ja jecha?em ekspresem Bosfor (odje?d?a o 14.20) za 930 tys. lei (ok. 28 USD). 200 tys. lei wi?cej trzeba zap?aci? za miejsce sypialne. Z Bukaresztu odje?d?aj? te? autobusy do Stambu?u - bilety mo?na kupi? na placu przed dworcem Nord. Kosztuj? 1,250 tys. lei. Równie? z Suczawy jest bezpo?rednie po??czenie autobusowe ze Stambu?em, ale bilet jest stosunkowo drogi - ok. 50 USD.

Noclegi w Stambule

Nad Bosfor poci?g przyje?d?a nast?pnego dnia mi?dzy 8 a 9 rano. Co do zakwaterowania - wybór jest olbrzymi. Taksówkarze nie zdzieraj? bardziej ni? nasi i niemal wszyscy mówi? po angielsku. Niemal wszyscy te? maj? przy sobie foldery reklamuj?ce hotele, hostele i pensjonaty.

Uwaga jednak na trzy rzeczy! Po pierwsze - ceny na folderach s? w dolarach. Tymczasem na miejscu kwoty s? te same, tyle ?e w euro. Po drugie - nie dajcie si? zwie?? wyliczance bezp?atnych us?ug zamieszczonych na folderze. Zdecydowa?em si? na hotelik Sinbad w dzielnicy Sultanahmet, bo polecano - oprócz stu innych rzeczy - bezp?atny Internet. W rzeczywisto?ci godzina surfowania kosztowa?a tam 6 mln lir (prawie 4 USD), gdy tymczasem w kafejce za rogiem... 1,5 mln lir! Po trzecie - uwa?ajcie na godziny zako?czenia dób hotelowych. We wspomnianym wy?ej Sinbadzie doba ko?czy?a si? o... 5 rano, wi?c je?li wtedy nie opu?ci?o si? hotelu, trzeba by?o p?aci? za dwie doby. A s?ysza?em te? o hotelach, w których doba ko?czy si? o 3 rano... W samym mie?cie by?em za krótko, by pozna? wszystkie jego atrakcje i miejsca, gdzie mo?na spotka? umiarkowane ceny. Zamiast tego trafi?em na Wielki Bazar (Grand Baazar) - typowo komercyjny targ dla turystów z tysi?cem sklepików oferuj?cych w zasadzie to samo - bi?uteri? i tandetne pami?tki. Lepiej unika?!!

Ze Stambu?u na wschód

W Stambule za?atwi?em sobie za to gruzi?sk? wiz?. Konsulat mie?ci si? w dzielnicy Taksim. W pobli?u s? te? inne przedstawicielstwa. Wiz? dosta?em od r?ki (tranzytowa podwójna 30 USD, pobytowa 80 USD). W Warszawie trzeba zap?aci? 309 z?otych.

 1 2 3 
Następna strona

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Ukraina - Rumunia Odyseja - 3200 lat pó?niej, czyli rowerem do Troi W krainie Draculi   Pozostałe...

Tekst: Marek Berowski
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa "dobre rady".
Wszystkie "rady" i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2004-01-22