Strona główna
Strona główna
Opowieści
Opowieści
Dobre rady
Dobre rady
Galeria
Galeria
Recenzje sprzętu
Recenzje sprzętu
Konkurs
Konkurs!
Odsyłacze
Odsyłacze
Kontakt
Kontakt
Szukaj
Czekoladowe muzeum w Kolonii
Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

Najbardziej cieszy?a mnie my?l, ?e b?d? mog?a zanurzy? r?ce w gor?cej, p?ynnej czekoladzie, a potem ca?e je obliza?... Niestety, przy czekolad? p?yn?cej z?otej fontannie, g?ównej atrakcji muzeum, stoj? panie - cerbery - i podaj? wafelki. Tak wi?c mo?na zanurzy? tylko wafelek... Za to w muzeum mo?na si? dowiedzie? dos?ownie wszystkiego o czekoladzie i "tematach czekoladowych".

Muzeum nale?y do producenta czekolady, firmy Stollwerck; i powsta?o przed 10 laty. Opisy s? po niemiecku i po angielsku, mo?na te? wcze?niej zamówi? przewodnika, mówi?cego po polsku.

Najpierw w palmiarni, w tropikalnej duchocie, widzimy rosn?ce drzewka kakaowe i kawowe, migda?owce, wanili? i inne egzotyczne ro?liny. Potem na wielkich kolorowych fotografiach ogl?damy z bliska ziarna kakaowe, plantacje, zbiory i obróbk? ziarna, fementacj? w wielkich beczkach, suszenie ziarna. Zdj?cia s? tak sugestywne, ?e ma si? ochot? pojecha? do Ameryki Po?udniowej lub do Afryki i zobaczy? to na w?asne oczy. Tym bardziej ?e wsz?dzie czu? zapach ustawionych w sali jutowych worków z ziarnem kakaowym i ró?nymi jego gatunkami, które mo?na wzi?? do r?ki. Wystawiono te? czó?no, które jeszcze w latach 60. w Ghanie s?u?y?o do przewo?enia worków z portu na statki morskie.

Czekolad? wytwarza si? z masy kakaowej (o ró?nej zawarto?ci drogiego mas?a kakaowego) i cukru. Czym si? ró?ni dobra czekolada od gorszej lub czekoladopodobnej, jak to si? dzieje, ?e dany rodzaj czekolady co roku smakuje tak samo, mimo ?e kakao, jak ka?dy produkt rolniczy, zmienia smak w zale?no?ci od pogody - mo?na si? dowiedzie? ogl?daj?c eksponaty, ilustruj?ce prac? laboratorium firmy Stollwerck. Firma jest z niego dumna, bo by?o pierwszym tego rodzaju w przemy?le cukierniczym (1876 r.)

Czekolady z rodzynkami, migda?ami, ry?em dmuchanym, gorzka, s?odka, kawowa, waniliowa, cytrynowa, z otr?bami, z p?atkami owsianymi, z suszonymi owocami - tysi?ce eksperymentów i pomys?ów - a na koniec dowiadujemy si?, ?e klienci i tak najch?tniej jedz? czekolad? pe?nomleczn? o lekkim zapachu wanilii...

Kakao rozpuszcza si? w mleku lub wodzie dzi?ki temu, ?e sto trzydzie?ci lat temu wynaleziono maszyny do wyciskania z ziarna mas?a kakaowego. Dwie takie maszyny stoj? w muzeum. Ale najciekawsza rzecz to pomniejszona autentyczna linia produkcyjna z prawdziwymi pracownicami. Linia oddzielona jest od zwiedzaj?cych szklan? ?cian? - pracownice musz? si? pewnie czu? jak zwierz?ta w zoo - tak czy owak mo?na przygl?da? si?, jak produkuj? praliny i nadziewane czekoladki, jak kontroluj? produkcj?, odrzucaj?c z palet nieudane i krzywe wyroby, i jak potem maszyna owija czekoladki w papierki, pakuje do bombonierek i wreszcie do kartonów. Inna maszyna odlewa z kolei miko?aje i zaj?czki wielkanocne - i wreszcie wiem, dlaczego s? one wewn?trz puste... Ciekawe s? te? inne figury: pi?ki no?ne z bia?ej i czarnej czekolady, zaj?czki z bia?ymi nosami i ?apkami - i inne cuda sztuki cukierniczej.

Czekolada dotar?a do Hiszpanii, Francji i W?och na pocz?tku siedemnastego wieku. Wcze?niej w wojskach Krzysztofa Kolumba i Corteza u?ywano tego napoju, ale zgodnie z receptur? Azteków - to znaczy z m?k? kukurydzian? i na gorzko. W Niemczech kakao sta?o si? popularne dopiero dwie?cie lat pó?niej. Na pocz?tku XIX wieku by?o symbolem wykwintu i elegancji. Pito je z malutkich porcelanowych fili?anek, a dzbanki mia?y dodatkowy otwór, aby przed ka?dym nalaniem mo?na by?o kakao zamiesza? - w tym czasie zawiera?o ono mas?o kakaowe, bo nie znano jeszcze sposobu na jego wyci?ni?cie z ziarna.

W dwóch ciemnych pomieszczeniach wystawione s? w witrynach naczynia z porcelany i srebra - nowoczesne lampki o?wietlaj? punktowo poszczególne obiekty - tak ?e bardzo dok?adnie wida? kunszt i pi?kno tych ma?ych naczy?.

Je?li kto? interesuje si? histori? przemys?u, to w pomieszczeniu po?wi?conym historii firmy znajdzie fotografie i dokumenty, obrazuj?ce sposób produkcji, organizacj? pracy, ksi?gowo?? oraz system zabezpiecze? socjalnych firmy: mieszkania zak?adowe, opiek? zdrowotn?, opiek? nad dzie?mi robotnic i inne osi?gni?cia z ko?ca XIX wieku.

Pi?tro wy?ej stoi prawdziwy XIX-wieczny sklep cukierniczy. Oprócz niego niezliczone ilo?ci pojemników, puszek, plakatów, emaliowanych szyldów i zabawnych automatów: na przyk?ad automatyczny bocian, z którego po wrzuceniu monety wylatywa?a czekoladka, a on sam wo?a? "mama". Komu jeszcze za ma?o informacji, mo?e odwiedzi? muzealne kino - ze starymi reklamami i filmami dokumentalnymi.

Wszyscy inni zaproszeni s? do samoobs?ugowej restauracji (o niewygórowanych cenach), z której rozpo?ciera si? wspania?y widok na Ren. Muzeum po?o?one jest na w?skim pó?wyspie w porcie i ma si? wra?enie, ?e jest si? na statku. Ren jest rzek? u?ytkow?: przyjemnie przygl?da? si? przep?ywaj?cym barkom i statkom. A oprócz tego widok na Schokoladenseite - "stron? czekoladow?". Tak mieszka?cy Kolonii okre?laj? ?adniejsz?, "lepsz?" stron? miasta, na lewym brzegu Renu. W?skie, kolorowe domy starówki, ko?ció? ?wi?tego Marcina, bry?a nowoczesnego muzeum i filharmonii ze z?otymi dachami i góruj?ca nad wszystkim wspania?a katedra - bardzo przyjemne zako?czenie czekoladowego zwiedzania!

Zagłosuj na tę publikację | Zasady konkursu | Wersja do druku

O tych krajach: Katedra w Kolonii Manufaktura porcelany w Mi?ni Muzeum rzeczy niezwyk?ych w Monachium   Pozostałe...
Tej autorki: Afryka dla pocz?tkuj?cych - Pó?nocna Tanzania i Zanzibar 2005 Haga i Rotterdam Kraków dla cudzoziemców   Pozostałe...

Opracowanie: El?bieta Simon
Bardzo chętnie zamieścimy Państwa opowieść.
Wszystkie opowieści i uwagi prosimy kierować pod naszym adresem.
redakcja@tramp.travel.pl
Ostatnie uaktualnienie: 2002-06-03